
Mi osobiście się podoba, ale też zależy jakie. Jeżeli są zadbane, dłuższe paznokcie i lakieru pękającego nie za dużo, ale też nie za mało, to jest ładnie. Jeżeli zaś nie, to efekt jest okropny i wygląda to paskudnie, niechlujnie. Dlatego też trzeba to zrobić na patencie ;) Ja swojego jeszcze nie opracowałam właściwie, bo nie wszystkie paznokcie wychodzą na raz, ale dążę do perfekcji. I tak jest też ze wszystkimi innymi rzeczami - np. ombre, o którym wspominałam w drugiej notce. Jeżeli jest dobrze zrobione, nie wygląda to tak niechlujnie i beznadziejnie, jeżeli źle - efekt jest porażający (w negatywnym znaczeniu). Po prostu trzeba się trochę namęczyć, ale ja mawia moja mama "Jeżeli chcesz wyglądać świetnie i modne, musisz trochę pocierpić ;)" i przyznaję jej rację!

Jakie są teraz modne kolory lakierów? No generalnie to wszystkie!
Stonowane kolory: grafitowy, szary, nude, czarno-szare, fioletowe, żółte, niebieskie, turkusowe, morskie, różowe, brązowe itd.
Bardziej jaskrawe, rzucające się w oczy: żółty, niebieski, turkusowy, różowy itd.
Czerwieni trochę mniej zauważyłam, ale jakby nie patrzeć, to właśnie ona jest królową kolorów wśród lakierów do paznokci ;). I zawsze nią pozostanie.
Dzisiaj tak ubogo, bo trochę zabiegana jestem.
Coby trochę rozkręcić bloga, może wrzucę jutro jakieś zdjęcia rzeczy, w które się zaopatrzyłam na ostatnich zakupach. Bluza Adasia, buty Nike, dwie sukienki w bardzo przestępnej cenie, bo aż za 50 zł! No właśnie, lakier pękający ;). Tak skromnie, bo ograniczają mnie fundusze - jak zawsze resztą ;). Dlatego podziwiam te wszystkie dziewczyny prowadzące blogi, na których umieszczają notki ze swoimi nowymi nabytkami szczególnie z H&M, który wcale nie jest tani! A mimo to co dzień potrafią kupić sobie coś nowego... Cóż, chyba muszę iść do pracy szybciej niż się tego spodziewałam ;)
Miłego dnia!
xoxo, cocoxsuck.